Converse: jak przywrócić biel?

Jako wierna fanka białych Converse raz na jakiś czas uświadamiam sobie, że moja biel nie jest biała...

Tym razem stało się tak przy próbie ekologii. Żeby nie szkodzić przyrodzie postanowiłam używać do prania orzechów. Fajna sprawa... Na krótką metę, bo na dłużej nagle robi się to dla mnie uciążliwe. Tym bardziej, że moje ukochane białe buty przybrały przez nie bury odcień. Ratunku!!

Polowałam na Simplicol, uwielbiam stosować go do odświeżania czerni: wygoda i skuteczność, naprawdę polecam.

Jak zobaczyłam, że jest wersja do odświeżania bieli, od razu wiedziałam w jakim celu go kiedyś użyję :D. Niestety jest raczej trudno dostępny i w momencie kiedy potrzebowałam, nie mogłam go dostać.

Wypad nad jezioro załatwił moje Converse i musiałam działać szybko, więc internet odpadał.

Poradziłam sobie inaczej:
Powróciłam do Perwollu Brilliant White (zwykły proszek do bieli też mógłby być, ale ja go lubię :)) i dorzuciłam saszetkę wybielacza Vanish w płynie (ok. 3 PLN). Zastosowałam 60 stopni i dodatkowo pranie wstępne.

Pomogło. Szkoda, że na zdjęciach nie widać tak wyraźnej różnicy, jak w rzeczywistości. Bo w realu biją bielą z daleka :p

Simplicol natomiast wypróbuję następnym razem. A może ktoś już miał z nim styczność i ma opinię na jego temat? Albo inne skuteczne metody? Ja ostatnio na tych wysokich testowałam granulki do odświeżania bieli, też w jednorazowej saszetce. Koszt podobny, ale efekty jakieś nieszczególne.